Kolczyki, bransoletki,
łańcuszki, pierścionki, spinki, zegarki…Tak, to wszystko muszę mieć. Nie ważne,
że już to mam, ale ciągle mi mało i mało. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo
prosta - bo jestem kobietą. Uwielbiam jak sroka wszystko, co się świeci. Nie mam
i chyba nie będę mieć nigdy dosyć biżuterii.
Bardzo lubię
wszelkiego rodzaju dodatki, ale lubię też tworzyć. Więc czemu nie miałabym tworzyć
biżuterii – pomyślałam, gdy zobaczyłam stary złoty łańcuch. Oto co mi z niego
wyszło J
Stworzyłam dwie
podobne bransoletki, używając niewielu rzeczy. Tego, co było akurat pod ręką.
·
Stary złoty pasek
·
Tasiemka cienka i gruba ( w pasmanterii koszt ok.
2zł)
·
Klej
·
Nożyczki
·
Rajstopy
Zrobienie bransoletek jest banalnie proste. Przez oczka w łańcuszku przekładamy tasiemkę, najpierw w
jedną stronę, później w drugą. Końcówki tasiemki doklejamy z tyłu łańcuszka. Jeśli
chodzi o rajstopy to przekładamy je przez oczka. Po wykonaniu tej czynności
ucinamy końcówki i sklejamy je do łańcuszka. Na dwóch końcach dowiązujemy po
kawałeczku tasiemki do zapinania bransoletki.
Patrycja
Wykorzystam na pewno, tylko w innej kolorystyce! Pokaż jeszcze, jak zrobiłaś takie świetne paznokcie!
OdpowiedzUsuńTeż jestem za tym, żeby w końcu pokazała swoje sposoby na pazury - chociażby na moich :P
OdpowiedzUsuńMoże w następnym poście wstawię kilka sposobów na paznokcie :)
OdpowiedzUsuń